14.08.2021 -w Centrum Św. Maksymiliana Harmężach uroczystość 80rocznicy męczeńskiej śmierci św. Maksymiliana.
Zgromadzeni rycerze Niepokalanej i goście modlitwą różańcową /tajemnice radosne// rozpoczęli świętowanie .
Msza św. była kulminacją obchodów rocznicy męczeńskiej śmierci św. Maksymiliana. Równolegle Eucharystia odbyła się także w oświęcimskim kościele św. Maksymiliana Kolbego Męczennika.
Wcześniej przedstawiciele duchownych i władz różnych szczebli złożyli kwiaty na placu apelowym, gdzie 80 lat temu franciszkanin zgłosił się na śmierć w zamian za ocalenie współwięźnia, a także przy Ścianie Straceń na dziedzińcu bloku 11.
Św. Maksymilian chce powiedzieć: nie jesteśmy gorsi od reszty Europy!
Godności katolika i Polaka w nas nie zabito – mówił wikariusz generalny zakonu
Franciszkanów o. Jan Maciejowski w homilii podczas mszy św. odprawionej w
sobotę 14 sierpnia w/ 80 rocznicę męczeńskiej śmierci polskiego
franciszkanina św. Maksymiliana Kolbego w niemieckim obozie Auschwitz./w
Centrum św. Maksymiliana w Harmężach.
O. Maciejowski
podkreślił w homilii, że Bóg zawsze posyłał proroków, by przygotowywali świat
do wydarzeń, które miały nadejść. „Św. Maksymilian był prorokiem. Znał potrzeby
tamtych czasów; ludzi, którzy przeżyli I wojnę światową. (…) Wiedział, że
trzeba pomóc ludzkości poprzez nową – jak na owe czasy - ewangelizację. (…) Być
prorokiem, to nie przewidywać przyszłość, ale ukazywać Boga człowiekowi,
prowadzić do niego” – mówił.
Franciszkanin podkreślił, że proroctwem dla współwięźniów w Auschwitz była śmierć św. Maksymiliana. „W tym piekle zrobionym przez ludzi rozbłysła nadzieja. To tak, jakby Pan Bóg dotknął zranionej ludzkości.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz